Namalowałam obraz
Namalowałam obraz
Piękny, w odcieniach pasteli
Był na nim śliczny poranek
Była dziewczyna skąpana w bieli
Namalowałam obraz
I czyjeś złączone dłonie
Było na nim uczucie
Za którym uparcie gonię
Namalowałam obraz
I przyznam się Tobie w sekrecie
Że to mieliśmy być MY
W którymś tam słonecznym lecie…
I tak na przekór wszystkiemu
I tak na przekór nawet Tobie
Nie oddałam barwą żadnego problemu
Odjęłam szarości samej sobie
Ale świat się upomniał o swoje prawa
Upomniała się rzeczywistość
Choć bym wolała jak pastelowa zjawa
Wierzyć w tą pastelową przyszłość…
212 wyświetleń
3 teksty
0 obserwujących
Dodaj odpowiedź 13 September 2010, 20:16
0 Bardzo dziękuję za wszystkie opinie. Pozdrawiam serdecznie
Odpowiedź 13 September 2010, 19:09
0 Zamyśliłam się...piękny radosny, pełen nadziei wiersz:)
Odpowiedź