no proszę spuścić Was na chwilkę z oka to się już beciki szyją ;) hi hi jakby co to ja szyć pomogę ;))))
Arti spoko z pieluch dawno już wyrosłam, więc becik mi nie potrzebny :))) a masz rację lepiej się nie zarzekać, bo zazwyczaj czego się zarzekamy to tak później jest...
Pani Julio tym "szumem łopot" nie ma się co przejmować, bo kto pod kim dołki kopie sam w nie wpada...
miło mi Jolu i dziękuję :) dobrze wiedzieć, że serducha reperujesz, bo jakby co to wiem gdzie się udać ;)
Jaka szkoda że mnie tu wczoraj nie było ...musiałam serca ratować ale dzisiaj sie dowiedziałam...:))))))
Artur Ty te beciki zacznij szyć wreszcie bo jak sie bliźniaki posypią ... temu niebieskie, temu różowe ..a dla mnie !!! ha ha chyba w krateczkę zrobisz ...
Julko ..miła :))) ja kolory specjalnie pomyliłam żeby czujność Artura zbadać ...ale trzeźwo myśli ...pooglądał co trzeba i wie co zrobic i komu ,,:)))...Rycerza muszę swojego poprosić ....:))) żeby Artur na darmo becika nie robił :))))
Arturze, nic cenniejszego do honoru... szczególnie...Damy i... Rycerza.. który jej czci zawsze broni :):)!! To się chyba z radości za ich szczęście...upijemy :):)
No tak mnie...rozbawiłeś...może to " szum łopoty słyszałeś", którym to grobowiec mnie już na tym portalu co niektórzy... wykopali ? :):):)
Arturze, ja tylko na nianię się nadaję...podrzućcie mi wszystkie dzieci, marudzić nie będę :):) ale szyć, ani haftować nie umiem :):) beciki musisz uszyć ...sam :) A szampana jeszcze nie wypiłam...To niby Jacuś ( Ania chyba też ) mieli postawić :) Ja tam zachłanną nie jestem...jak na barze zobaczę...dam WAM ...znać :):) wypijemy RAZEM :):)
Andzia, Ty się tu nie zarzekaj , bo jak się Twój rycerz roznamiętni, to i na bliźniaki będę musiał materiału kupić..hehe..;) szampany przecie Julka już pije..;)
ja szwalnię założyć muszę, Anki dwie, Jula, i Joli rycerz też pewniakiem by pokołysał małe baby..hehe..;)