Menu
Gildia Pióra na Patronite

Piękno i miłość...

Seneka 18

Seneka 18

Nad stawem pokrytym dywanem lilii przechodziła miłość.
Ubrana w zwiewną w kwiaty sukienkę tak jak nimfa wodna.
Włosy ciemne, długie prawie do samej talii na buzi niewinność.
A ciało jędrne, delikatne jak aksamit, niebiańsko dorodne.
Nie dla mnie ty…pomyślałem, lecz dyskretnie jej w oczy spojrzałem.
Odwzajemniła spojrzenie…tak trochę niby od niechcenia…
Poprawiając rozwiane włosy wiatrem, zatrzepotała rzęsami.
I zalotnie, tanecznie odwróciła się i odeszła ścieżką między liliami.
Tej nocy spać nie mogłem rozmyślając o spotkanym aniele.
O spojrzeniu, jakiego było mi dane doświadczyć.
To była jakby dusz głęboka, tajemna rozmowa.
Tak bardzo zapragnąłem jeszcze raz jej buzię i jej oczy zobaczyć.
Nazajutrz z nadzieją ponownego widzenia udałem się nad staw modry.
Padał deszcz, więc nikłe miałem nadzieję jej widzenia.
I gdy już chciałem wracać mignęło coś w oddali w szuwarach.
Przybliżyłem się nieco prowadzony ciekawością, by sprawdzić czy to ta postać.
To nie była ona, a tęcza wschodząca na niebie po ulewnym deszczu.
Zapatrzyłem się w to piękne, niebiańskie zjawisko chłonąc magię barw i cieni.
I zapachów kwiatów wydobywających się z ich wnętrza.
Lecz to nie kwiaty pachniały, a miłość, która tak jak ja przyszła podziwiać piękno
I w pięknie odnaleźć swoje wczorajsze szczęście.

190 654 wyświetlenia
1575 tekstów
600 obserwujących
  • Seneka 18

    27 September 2010, 16:15

    Dziękuję serdecznie za miłe komentarze...Pozdrawiam :)

  • giulietka

    27 September 2010, 16:12

    Zgadzam się i pozostaję urzeczona w niemym zachwycie...

  • marka

    27 September 2010, 14:01

    Ciekawie zbudowane, jak małe liryczne opowiadanko.
    Dobrze się czyta.
    Ja zawsze myślałem, że miłość siedzi pod ścianą i dłubie słonecznik.
    Pozdrawiam
    Super!!!

  • m.M

    27 September 2010, 13:01

    zbędne słowa...
    cisza... tylko czytać i się delektować...