Menu
Gildia Pióra na Patronite

Szpitalne śmiechy

Teksty z obrazami - Szpitalne śmiechy - exsilentio
Szpitalne śmiechy - exsilentio

Na wprost dyżurki leży zmęczony krzyk.
Budzisz się słysząc moje słowo.
Uśmiech wyciąga swoje czułki odruchowo,
A ja już ocieram Twoje lzy.

Jestem i będę z Tobą
Obszywał serce streczem.
Wystarczy, że trzymam Twoje ręce,
A głowa wita wytęsknioną głowę.

Iskierko, Kasieńko jedyna,
Zaraz będziemy na łące
Narzekać na popołudnia gorące
W obłoków pierzynach.
Będziemy całować gasnące słońce
I znów początkiem staną się końce,
Gdy mnie i moją dziewczynę
Los połączy w jeden ludzki proszek.
Pokocham wtedy Twoją minę
najdroższą. Wszystko o to proszę.

Quid Quidem

41 485 wyświetleń
573 teksty
6 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!