Menu
Gildia Pióra na Patronite

Na spokój duszy

Na spokój duszy rozniecam nieba gwieździste -
Każę sobie wierzyć w jej ciała tak czyste,
W zamian pod plastykiem niebieskiej boskości
Zrodzę smutny Hades, grzęzawisko mroczności.

We mnie kochanków lochy mokre mają leże -
Wonność i pęd zmysłów korci w ciemni zwierzę
We mnie zbory, echa modłów, świętych sylwety -
Pod ich ołtarze pokutne rzucam monety

Przelawszy krew w kryształy i czarne czasze
Pozgrabiam wnet cienie ascetyczne, rubaszne
Nie znając ni celu ni miejsca ich stałości,

Znów bezwiednie pogubię przeklęte słabości...
Rozsieją się święci - rozplewią bachusy
Pod tępym niebem - na dnie magmistej duszy.

Kazimierze Zawistowskiej
_________________________________________
Być może ktoś już czytał, wiersz z mojego starego
nieaktualnego konta.

21 187 wyświetleń
266 tekstów
27 obserwujących