na skrawkach papieru
wyblakłych bibułkach
na kolanie w autobusie
(jadącym wolniej niż myśli)
zbierasz je
a po latach zastanawiasz
- czy znaczą to samo
może czas
pokrył je kurzem zapomnienia
może teraźniejszość wytarła
znaczenia
i ubrała w kostium
- klauna