Menu
Gildia Pióra na Patronite

***

na rynku, w promieniach gasnącego dnia

czekam,

przyniosłem garść polnych kwiatów,
biegłem co sił gotowy na spotkanie
wcześniej nie miałem okazji
wmówiłem sobie, że zabrakło czasu i

podarowałaś mi myśl
"bez łez zaplanowałam rozstanie"

wolniej niż zwykle zabiło serce

gdybyś tu była,

gdybyś teraz tu była,
mówiłbym o buncie pełnym trudnych refleksji,
o marzeniach, których nie dogonię,
o codzienności, co wyobrażenia weryfikuje

gdybyś tu była,
podziękowałbym za lekcję miłości
- miłości nie do powtórzenia,
wciąż wybrzmiewają słowa Twoje
"dzięki Tobie wiem, co znaczy kochać..."

z myślą nie lekką, bezpowrotnie,
w zwyczajny dzień jak ten,
przekraczasz próg nowego domu...
oddechem wypełniając kąty,
meblujesz je nadzieją

nocą miejsce dla wspomnień znajdujesz,
nie wszystkich

zdaje się, że słyszę Twój śmiech,
jeszcze biegnę Twoim śladem,
może tuż za rogiem dawnego osiedla?
nie, to echo kamienic,
pozostawioną o szczęściu niesie
wiadomość

zasypiam z nadzieją na spotkanie

8476 wyświetleń
99 tekstów
7 obserwujących
  • Salomon

    30 June 2017, 01:53

    Cudowne