Lark
Na rozstaju dróg
blady świt żegna noc
cień przebiega
między drzewami
złota poświata
rozjaśnia mrok
krople zastygają
na policzku
czerwone usta pulsują
spojrzenie przenika serce
lodowaty podmuch mrozi
krew w żyłach gęstnieje
ostatni śpiew skowronka
ukoi zbłąkaną duszę.
Autor
65 917 wyświetleń
735 tekstów
45 obserwujących
Dodaj odpowiedź