nr.14
Na palcach policzyć bym mógł przekleństwa,
Mnożone przez setek słów czysto naturalnie.
W spowolnionym tempie, bez braku szaleństwa,
Rozumiem ruch tych ust, teraz bezwerbalnie.
Spadam, choć pióra z mych skrzydeł wypadają,
Rozrywane wiatrem, pełnym Twych gorzkich słów.
Legendy mówią, że i anioły błędy popełniają,
Na aureoli podpartej z setek ściętych głów...
Autor
15 093 wyświetlenia
243 teksty
3 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!