Ballada zakochanej żyły
Na łące kwiatki
dla ciebie wszystkie
nie zerwę ich - wybacz
jam nie sadysta
Wybacz że w progi
mlecznego baru
prowadzę cię dziś
na knucie obiadu
Wiele w tę miłość
włożyć nie mogę
jednej już dałem
to dała nogę
Zjemy szczawiową
później kopytka
po nich z rozkoszą
nam się odbija
Zatem na deser
bez cukru herbatę
zadrzyj że kieckę
masz majtki tanie
Byle oszczędnie
i dużo nie płacić
wszak miłość zdechnie
a szmal zostanie.
(odzyskane z pamięci a napisane
dla kolegi sknery)
marka
Autor
127 803 wyświetlenia
1426 tekstów
95 obserwujących