Kenzo! Właśnie tolerancja. Tutaj epatuje się treści typowo religijne, jednej religii. Miłościwie nam panującej w tym kraju. Całe przypisy z ksiąg k.k. Pytam zatem, czy to portal poetycki, czy założony przez kółko różańcowe, albo przez ordo juris. Bo ja uważam, że bóg jest wymyślony przez ludzi, żeby ludzie cwaniacy mogli manipulować nimi. posyłając ich na wojny, żeby zabijali w imię boga. A purpuraci żyją w dostatku i w zbytkach i śmieją się z was. Jeśli nie podobają się tobie moje poglądy zgłoś do admina. Chętnie opuszczę ten portal. No!
heh zawsze mnie dziwi nonszalancja i bezproduktywne szafowanie słowem w necie, może z braku słuchaczy w realu :) Pytam zatem panie ketonal, czy to portal poetycki, czy mało chwalebna próba indoktrynacji? :) Po drugie, może raczej po pierwsze : wypadałoby zapytać Autorkę wiersza, czy życzy sobie mieć przyjemność czytać te brednie :) Radzę swoje poglądy zamieszczać w odpowiednim do tego miejscu. Nie obrażać *uczuc* bliźniego. Kochać go jak siebie samego :) W tę miłość, powiem, że wątpię! :)
Do ketonal Dlaczego ja dorosła mam nie wierzyć w anioły, jeśli wierzę w Boga? Obrażasz sporą "grupę ludzi" i nie chodzi tylko o cytaty. Tolerancja ketonal, tolerancja. Mamy wolność wyznania, słyszałeś o tym? :)) Sorry dla autorki, ale nie lubię malkontentów :)) No chyba, że u wszystkich cytatowych aniołówców marudzisz, to zrozumiem :))
Pewna grupa? A kto mi zabroni wierzyć ketonal? Jeśli nie wierzę to moja sprawa, ale nie krytykuję innych za ich wiarę czy poglądy. Szanuj cudzą prywatność i oceniaj wiersz bez złośliwości. Przecież teksty wcale nie muszą być odzwierciedleniem uczuć autora. A jeśli są, to też trzeba cudze uszanować.
...między trwaniem rzeczy a wiecznością są rozmowy które dojrzeć muszą do słów i spojrzenia są, cofnięte w czasie - by stały się potrzebne i w tysiącu retorycznych pytań tylko nad jednym stawiam kropkę nad i....:):):)niewątpliwie...:):):):)
...Tomaszu :):):) dziękuję za wyjście na - albo i przeciw mnie...:):):)
...słyszę...:):):) jak bijesz we mnie ( za )mocno spłoszone myśli zrywają się ze smyczy i ból rozrywa wnętrze na tysiące kawałków ... niepokój serce rwie
nie...to tylko m...zapuszcza korzenie głębiej
...miło mi Marysiu, o nasze wroclove korzonki :):):)trzeba dbać...:):)
tymczasem pozdrawiam Ciebie i wszystkich, którzy zostawili słowa ( i poszli sobie...:):):)
Niepokój to przywilej, gdy serce kocha i tęskni. Też wrócę i po raz wtóry kosz gwiazd podaruję za komentarze :-) Ciepło się robi na sercu czytając i rozmarzenie jakieś chwyta..
Wolę to być. Można mieć dużo, więcej i "wszystko". I to będzie nic. Nic, gdy miłość jest samotna, pojedyncza, nic, gdy byłam obok, zamiast z.. Nic, gdy tęskni się za czymś, nie wiedząc czym to jest. Nigdy więcej mój rozum nie wybierze, nieszczęścia i samotności we dwoje. Kochać i pragnąć - wzajemnie, to moja droga :-) Nareszcie jestem szczęśliwa, zatrzasnęłam rozumowi drzwi - sercem :-)
Ale to trzecie wyjście może być bardzo interesujące :-)
Sorry Ewa. Nigdy nie zrozumiem ludzi, którzy wiążą się ze sobą rozumem zamiast sercem. Po co się tak unieszczęśliwiać? Gdzieś tam na górze ktoś wlał w człowieka uczucia, najpiękniejsze, więc dlaczego z tego nie korzystać? Jaki jest sens być z kimś - obok, i tęsknić za czymś czego się nie ma, a można było mieć, miłość, dobro, radość, szczęście.....