Przekątna zaspana
Na gałęziach drzewa
wisiał księżyc
jak plan miasta
szkoda
że nie fotografowałem
cztery ręce pokazywały
dlaczego już nie fotografujesz?
nie wiem
siedzieć - w przeszłym - na murku
obok teatru wielkie łoże
nadziei
osiemset osiemdziesiąt osiem
z gwiazd
i było mi wstyd
bo dwa razy ze ściany
obrazek pokazałem
a...
smutek w tobie śpiewał
tańczącym śmiechem
jak bączek mydlany
a...
ja mineralną wodę
piję nad ranem...
marka
Autor
128 100 wyświetleń
1427 tekstów
95 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!