Menu
Gildia Pióra na Patronite

Paruzja

Na balu u Boga nie ma plastikowych kubków
Można wbiec oknem, w przepoconej koszulce
Na zgromadzeniu aniołów nikomu nie przeszkadza dziura w potylicy, otarte od żelaznych bransolet nadgarstki i mętne sinozielone oczy
Można podcinać sobie żyły
Popijać wino wódką
Wciągać tabakę zaprawioną heroiną
Na balu u Pana Boga można nie być Da Vincim, Puccinim , nawet Elizabeth Taylor.
Tutaj można za każdym razem zmartwychwstać po zamarznięciu na wygnaniu, poklepywać wujków po ramieniu, dąsać się o zbyt małą ilość cukru w herbacie
Jest prawo wolnej woli
I
Modlitwy o zmazanie win.

1750 wyświetleń
36 tekstów
0 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!