ubieram myśli w szare sukienki z grubej tkaniny nakładam im czarną chustkę z długimi frędzlami wydarzeń nocą głośno stukają ciężkimi drenniakami chodząc po ciemnych korytarzach wspomnień rozmawiają potajemnie z marzeniami a potem zasypiają w pokojach nadziei