Myśli mi się gwałcą Stara ropucha kąsa racice w porno Ścibździból trząsa okrutnie Wytrzepotując w konwulsjach sromotę
A czasem jest zachwyt słonecznikiem A czasem barwy szarej żabką Zauroczeniem prostym że jest Dziękuję więc jej że mam Do kogo zagadać
Spopielam jabłka w nawóz I proszek co marchwi oczyszczeniem Z białych obcych i na gapę W konsekwencji jestem zwycięzcą Delektując się marchwi pomarańczem
Pod wieczór wzbiera we mnie Wspólnota uczuć z pewnym Samotnym bakłażanem - żali się biedak Plonuje na polu radiomaryjnego rolnka
Widzę jego łzy płynące W jego usta nucące Hari Rama Hari Kriszna Rodem on z Indii I owoce jego krwawią Gdy słucha POLSKIEGO PUNKTU WIDZENIA
Spopielam jabłka w nawóz I proszek co marchwi oczyszczeniem Z białych obcych i na gapę W konsekwencji jestem zwycięzcą Delektując się marchwi pomarańczem tego nie rozbiorę i zmarchię fałty w orzech rolnka ? a co to ? jakiś robal w biedronka ? HRK - 108x7 w kwiecie lotosu gonady pozdr.