Menu
Gildia Pióra na Patronite

Brak weny

Myśli me jak wspaniała, silna armia
Szkoda tylko, że wodza jej brak
Błądzi wciąż ona na skraju domysłów
I nie potrafi siły swej obrać w słowa
Szuka wciąż wśród gąszczu spekulacji
Poszukuje tam ciągle twego dotyku
O weno!
Ty nie spojrzysz jednak nawet
Pozostawisz na skraju urwiska
Nad przepaścią tą wieje wiatr
Niesie on niepewności cień
Czy skoczyć na drugi brzeg?
Czy pozostać wśród niewiary swojej?
Nie wierzę ja w siłę swych myśli
Nie wierzę ja w siłę swych słów
Nie wierzę by uniosły mnie one
Nad przepaścią brudnych snów
Jednak pozostać tu nie chcę
Wśród zatęchłych urojeń cieni
Niech w tych błękitnych oczach
Nadzieja w skrzydła myśli się mieni.

15 718 wyświetleń
93 teksty
142 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!