Menu
Gildia Pióra na Patronite

Fyrfl z telegazety

Myśleli cicha i piękna jak wiosna
Nie rozumieli gdy pomoc niosła
Pogodna pełna energii uśmiechu
Słyszała ostre tępotą języki zza pleców

Wieś tak zwana spokojna polska
wierna kościołowi wszechpolska
W tym kraju raju znalazła się ona
I jej wiara niczym nie zmącona

Kolejna wiosna i kolejne szczęście
Zauroczenie miłość w końcu zamęście
Noce i dni w rozkoszy i w namiętności
I znowu wiosna i owoc miłości

Chłopczyk błękitnooki lecz lekarz powiedział
Że chory i nic nigdy nie będzie wiedział
Załkała zęby w wargi wbiła
Lecz mocno synka przytuliła

Klasyczna "miłość" klasyczne słowa
Oddaj do przytułku syknęła teściowa
Przemilczała tuliła i bardzo kochała
Rosła miłością choć w nocy nie spała

Na chór bo tam w kościółku grała
Swym głosem niedzielę rozanielała
A suszki różańcowe że tak się nie godzi
To coś na pewno Szatan zrodził

Ochrzcić przyszła w niedzielę dziecinę
Proboszcz miał zatroskaną minę
Sakramentu nie uczynię nie umiem
On się w nim nie przyjmie i on tego daru nie zrozumie

Córko gdyby Bóg tak chciał
To by mu na miejscu wszystko dał
Jam jest głos Boga
Niech nie kala kościelnego proga

Dziś to szczęśliwa żona - matka
Dla wolnego świata wielka gratka
I na szczęście już żadnej niedzieli
W progach ciemnego grodu jej nie widzieli

297 714 wyświetleń
4773 teksty
34 obserwujących
  • Papużka

    6 March 2013, 11:03

    Dawno tu tak dobrych wersów nie czytałam. Brawo! :)