Może przypadkiem kiedyś się znajdę za książki kartą w kurzu na szafie może przypadkiem kiedyś się znajdę tam gdzie mnie nie ma a jest na mapie może się znajdę kiedyś przypadkiem w półkrzyku nocnym gdy serce kona nie chcąc i prosząc siebie odnajdę w wejściu żegnając czyjeś ramiona może się znajdę kiedyś przypadkiem gdzie biegłam cicho tylko oczami i zamiast dotknij powiem zawładnij i zamiast odejdź krzyknę przepadnij może przypadkiem kiedyś się znajdę nie ręką w karcie ale w ludzkiej mowie może przypadkiem kiedyś się znajdę i powiem mogę, czuję, robię mogę czuję, robię mogę, robię, mogę. mogę. mogę. z pisaniem koniec.