co mi szepcze zmęczenie po czasie
Może ten nóż w serce
miał ostrza dwa, przeciwne
jak sprzeciw dla wielkiej rany
zionącej czerwienią
i głębią
Może inna rana
spuszczająca krew
z radością życia
miała oczyścić ciało
z jadu brzemiennego w myśli
A teraz czysta purpurą kochania
w jednych ramionach poczuć siłę woli
w tych jednych uczyć się czekania
zrozumieć, że ból... już nie boli
i słaniać się zmęczona ze szczęścia serdecznego
zawsze za rękę trzymając jedynego.
24 655 wyświetleń
419 tekstów
34 obserwujących