Menu
Gildia Pióra na Patronite

Klatka

Może nie jestem specjalistą
I nie wiele wiem o tej chorobie,
Czasami mam jednak wrażenie iż mowa o klatce.
Tak pięknej w swoim okrucieństwie
I cudnej w swojej prostocie.
Kryjącej wewnątrz rozszalałą bestie,
Będąca mną samą.
Kryjącej płacz tej skrzywdzonej istoty
I wydzierając z gardła wszystkie te słowa.
Zmieniając jej myśli rozszalałe i nikomu nie znane,
Wszystko co było jej dotąd znane w tej okropnej klatce obce się stało,
A ona sama nie wiele wiedząca
W szaleństwie się zatraciła.
Marząc
O spokoju jej cierpiącej duszy.
Wszystkich błagała o pomoc w cierpieniu.
Lecz nikt nie słuchał jej cierpiącego istnienia,
Śmiali się z niej nie znając prawdy.
W końcu błagać przestała,
Wiara się wyczerpała.
Więc samotnie w tej klatce egzystowała,
Marząc o śmierci,
Która miała być ukojeniem.
Bo depresja jest klatką
Przez większość ludzi nie dostrzeganą,
Duszącą ofiarę od środka
I niszcząc codziennie po kawałeczku.

1609 wyświetleń
10 tekstów
0 obserwujących
  • kuloodporna

    14 April 2021, 22:23

    Można walczyć z depresją ......jestem tego przykładem ........owszem chce powracać co jakiś czas ale....można z nią walczyć......żeby do końca nie zwariować......🙂🌼🌼🌼