Mówisz, że jestem jedyna, ja i tak nie wierze, twierdzisz też, że kochasz, wiem, że nie mówisz szczerze. Jesteś ze mną tu z miłości, z inną z pożądania, po co chcesz być ze mną skoro na wiatr rzucasz zdania? Przy Tobie jestem kimś, nie wiem o twych wadach, lecz gdy cię nie ma boję się, wciąż myślę o twych zdradach. Ja temu uczuciu zaprzeć się nie zdołam, masz tyle miłości, że darzysz dookoła, takim zachowaniem nie dojdziesz do celu, mogę być pierwszą, ostatnią, ale nie jedną z wielu.
Przeżywałam kiedyś coś niemal identycznego. kochałam,nie kochałam Dziś wiem,że tak - bo zawsze gdy go zobaczę - wiem,ze to był ten. Wygoniłam go mówiąc,ze to nie on. Bałam się - cholernie,sama nie wiedząc gdzie jestem i czego chcę.Co myśleć i jak postępować. Dzisiaj pragnęłabym,żeby mnie chodź musnął... To ja się poddałam Emocje ,moje emocje mi go odebrały. Trzymaj się. Czasami coś trzeba zrobić na przekór logice.