Pochodnia
mówisz, że cierpisz
a cierpią poranki
z brzasku obdarte
i zwiędłe kwiaty
podlewane czarnym atramentem
okaleczone o kant
potłuczonych doniczek
pomiędzy kolcami
róży łkającej umarłą miłość
cierpią też noce
krwawiące, mimo
policzków zbielałych
zduszone myśli
podszeptem chichoczą
bo słowa więzną w gardle
palą wygasłe płomienie
cierniem w twojej koronie
Dodaj odpowiedź 19 April 2011, 17:42
0 Piękne. Po prostu niewypowiedzianie piękne ...
Pozdrawiam, Twoja wierna fanka ;)Odpowiedź 18 February 2011, 18:05
0 Bardzo podoba mi się pierwsza zwrotka. Jest świetna.
Druga jest za bardzo "twarda". W kolejnej wskazana jest inna wersyfikacja.
Odpowiedź 6 February 2011, 00:29
0 Z całego serca dziękuję, to dla mnie ogromny zaszczyt. Pozdrawiam ciepło i serdecznie :)
Odpowiedź 3 February 2011, 23:58
0 Szukam słów, które mogłyby choć zbliżyć się do oddania tego, co poczułam w trakcie czytania tego wiersza Damianie, jednak "słowa więzną w gardle"...
Napiszę więc jedynie, że jestem pod ogromnym wrażeniem i jeszcze wielokrotnie wracać będę do tych strof...Kolorowych snów :)
Odpowiedź 3 February 2011, 22:54
0 I co ja mam powiedzieć, Kochani? :)
Tu słowa nie oddadzą niczego, ale niech popłynie prosto z serca: dziękujęŚciskam :)
Odpowiedź 3 February 2011, 22:26
0 Ja również jestem pod wrażeniem ! bardzo. bardzo. bardzo dobry!
gratulacje : )Odpowiedź 3 February 2011, 21:41
0 cierpią poranki
i cierpią noce... niespełnieniem
piękny, pozwolę sobie zabrać
pozdrawiam ciepłoOdpowiedź 3 February 2011, 21:26
0 Cóż za poruszające słowa...
Nic nie dodam, by nie spłoszyć ich drżenia...
Pozdarwiam Geniuszu!;)Odpowiedź