NO, jestem swoim największym krytykiem - jeszcze nie spotkałam na żadnym portalu kogoś, kto wytknąłby mi te błędy, które ja sobie wytykam - a mimo to wstawiam, może kiedyś napiszę to wszystko od początku. Czasem zostaje nam tylko - łapać te chwile.
M96, to niedobrze, że bardzo. Bo to znaczy, że znasz. A jak znasz - to tylko mogę kiwnąć głową... bo cóż innego?
AZ, kokieteryjnie - po czym? :)
G., no nie mów, że Aga ma aż taki zasięg... ;P Spoko - do trumny się zmieścimy.
Nie wiem czy to zaburzone postrzeganie własnej twórczości, czy kokieteria. Jeśli już, to rzeczywiście - zbyt jaskrawo , bo jak się Ciebie czyta to się nie tylko chłonie,czuje ale trzeba myśleć.