nenufar

Aniu, nie wiem jak bardzo trzeba być podłym, jak fałszywym , żeby gromadzić w sobie długo złość i zawiść , może i zazdrość, i snuć cichaczem intrygi za plecami przeciwko osobie , którą się zna z reala, tak jak Ciche myśli zna się z Julką, rozpowszechniać swoje roszczenia do obcych, nastawiać przeciwko sobie przyjaciół ? Nie wiem ! Ale żeby zaprzeć się własnych słów, hańba !!!
Świadczy to o jej moralności !!!

Dziś wypadałoby zapytać Grażynę Ciche Myśli ? Warto było ?
Spaliłaś mosty, płoń w samotności !

Żądna pochwał i blasku
nie kobieta, a potwór o wielu twarzach
jak tchórz, z zaplecza Cicho jątrzy fałszem
milczy ze wstydu, bo za daleko zabrnęła
w intrygach przeciw bliźniemu
na " przepraszam " zabrakło odwagi
i w oczy spojrzeć już strach...
wyblakły zarzuty, bo śmiechu były warte
a twarz przybrała czerwony kolor sukni karnawału...
i tańczyć nie ma już z kim...
bezwstydna...skompromitowana pseudo gracja

Arturze, na korepetycje ...marsz do Julci....pomyliłeś czarownice z...czarodziejką ;)))))
A ja... to do wszystkiego mogę się przyznać, do tego co zrobiłam, pomyślałam i do tego czego nie zrobiłam, przeprosić nawet mogę, jeśli myślą..."zgrzeszyłam" . Sumienie mam czyste, spokojnie sypiam a sny to mam takie, że lepiej nie pytaj ;))
Staw sami mi wykopaliście, to i rybek w nim sporo, jedna nawet złota...poprosiłam ją, aby marzenia wasze spełniła :) bo ja ani chytra ani zazdrosna. Moja babcia zawsze mawiała..." niech się wiedzie innym, bo dzięki ich sukcesom i mnie radości dnia przybędzie"
Charakteryzator w TV był prawdziwny...tylko ten tutaj, jakiś taki nieszczery i nie zauważyłam jak mi piegi...inne maluje ;)))))

Edyto na szczęście ja tam zawsze ...głośno myślę :) czasami mnie poniesie, ale przynajmniej bezpośrednio pod tekstem, a nie za plecami...zresztą moje małe to wiele bym nie zmieściła ;))))

Chcąc zbyt wiele i kolorowo, można zostać z niczym.
Są i tacy, którzy wierni jednemu kolorowi, są szczęśliwi ;)

Nie zapominajmy, że kto stracił twarz, potrzebuje nowego ciała, modły też nie pomogą, kiedy fałszywe cichą myślą słane ;)

oooooo...Ty Julko, czarownico jedna ! Co prawda, jeszczem Cię nie przyłapał, co byś się wyparła,
jak to nasza koleżanka madame C !
przeciwnie, przesz do przodu z fiszkami, aż zazdrość co niektórych zżera..hehe..;))

Ale kłamać, to jakby Ci kto nuty pisywał ! a mówiłaś, że piegi charakteryzator robi, a prawdziwe one !
Za pokutę nowenny neapolitańskie odmawiać będziesz - brailem ! ;))
A i on kłamca, bo półwiekowy , a za młodziaka chce podrygiwać na stole..hehe..;))
Ty towarzystwo zmień, z kolegów na rycerzy, ja ci to mówię !

lepsza szczerość w oczy nawet jak boli, niż ta bez bólu...za pleckami ;)))

ja tam też nie przypominam sobie, abym kiedykolwiek jakąś sympatię do Koleżanki przejawiała ;)))))
co to ja...kolegów nie mam :)))

Nooooormalnie was.... " uwielbiuję"....:)

:):):)

...jak ja lubię taką szczerość do bólu...;):):)

( mam nadzieję, że się tego nie wyprzecie, gdy was zapytam nie tu a tam,

A i B...:):):)

http://www.youtube.com/watch?v=IbbyDuHZP_M

Ja tam nie pamiętam, żebym Andzię kiedy lubiał..hehe..;))

A Ty nas Ania nie wyganiaj, bo my cię nie lubimy, dlatego tu przychodzimy cha cha cha ;)

...przekornie...;)

...miłość uczy tańczyć życie...:)

po raz kolejny dziękuję wszystkim za przepych lirycznej weny...:)...pozdrawiam...;)