Cały piękny
Moje dłonie
Dotykały marzeń
Nie bojąc się starzeć.
Ciała szczytny koniec.
I te dzielne stopy,
Para upartych osiołków.
Ze wszystkich wyszły dołków,
Przeżyły i roztopy.
A pierś wypięta? A serce?
Pamiętam,
Wszystko pamiętam.
Ciebie najwięcej.
To piękne ciało.
Wszystkie jego siły
Dla szalonego ducha były.
Piękne, choć za mało.
Quid Quidem
42 038 wyświetleń
581 tekstów
6 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!