Zyję...
...moje ciało jest klatką
która uniemozliwia mi taniec,z tym którego kocham
a mój umysł jest kluczem
stoję na scenie
strachu i wątpliwosci
to pusta sztuka
ale i tak będą klaskać
żyję w czasach
gdzie ciemność jest światłością
mimo mojej martwej mowy
kształty wypełniają moją głowę
żyję w czasach
której nazwy nie znam
choć strach pcha mnie do przodu
to jednak serce bije tak wolno
uwolnij moje ciało
żyję w czasach
gdzie krzyczą moje imię w nocy
a gdy idę do drzwi
nikogo nie ma na progu.
63 257 wyświetleń
1379 tekstów
34 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!