Obraz długopisem pochwycony
Moja żonka przysnęła
w pociągu
Nerw jej po ręce
nie chodzi
ani żadne plany
Bóg pewnie lepi ciastka
w jej głowie
modlitwy motkiem wełny
bez granic
jak szal rozpięty na zimę
w studni wyobraźni
A tu konduktorka
w mini i czarnych rajstopach
chwieje się spokojnie
w melodii rozkołysanego
pociągu
Stacja Legnica
człowiek z pneumatycznym
młotem
tańczy we mgle
z papierosem...
Autor
127 833 wyświetlenia
1427 tekstów
95 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!