Moja przyjaciółko, wytłumacz mi dlaczego na świecie nie ma nic prostego... Dlaczego w Twych słowach szukam ukojenia, a w oczach zwykłego zrozumienia... Dlaczego na tym świecie ginie jego istnienia kwiecie... Dlaczego młodzi ludzie, którzy żyć powinni, umierają, choć nic winni... Dlaczego używki, jak gąbki, nas chłoną, a umysły, jak w transie, żywym ogniem płoną... Moja przyjaciółko... Wytłumacz mi dlaczego... Dlaczego wokoło dzieje się tyle złego... Chyba wcześniej żyłem w świecie innym... Bardziej prostym, łatwym, zwykłym... Gdyż tego nie rozumiem... Sobie odpowiedzieć sam nie umiem...