mógł już tylko wyciągać ze mnie gwoździe zliczać każdą szramę wierzchem dłoni dotykać szorstkiego policzka i patrzeć jak nieobecnie potrafię zaczynać poranek od smutnych wierszy
jeszcze nikt nie umarł choć innym się wydaje że noszę żałobę po kimś bardziej niż bliskim
Wolę gorzkie wiersze. Sprawiają, że schodzę z chmur. Choć w moim wieku coraz mniej wypada w ogóle się w nich bujać. :) Wesołe... to nie mój styl. Ale osobiście jestem bardzo zabawną osobą. W końcu ciemny blond zobowiązuje ;)