mlecze jeszcze flirtują na łące liście złocą się bliską jesienią i wiatr po raz ostatni w tym roku z babim latem tańczy
gdy podchodzisz do mnie ciepło ust zostawiając na ramieniu
i ciężko mi utrzymać dłonie daleko od Ciebie szorstki policzek wywołuje cudowne dreszcze znów czytasz kocham z moich oczu chłonąc wszystko co najpiękniejsze
lubię jak otulasz mnie sobą z pocałunków moje imię składasz ciekawością dłoni rozbierasz
co ja Ci Kochana będę tu pisać jak cobym nie napisała, to moje słowa przy Twoich wersach od razu wyblakną...po prostu uroczy wiersz Grażynko :))) pozdrawiam serdecznie :))))))