Menu
Gildia Pióra na Patronite

Miłosne perły słów wypuściłam tak sobie.
Na wiatr.

Pastwa losu legła w zachwycie, rzucona.

Nogi, zdeptały ją beznamiętnie tupiąc
złowrogo.

Wyszła moc słów z ukrycia i stała się prawdą osobistej charyzmy, stałości, lojalności, przede wszystkim sobie.

Podwójna wrażliwość dojrzewa skrycie, zakochana w darze unikatowości, światem wewnętrznym zdumiewa oraz spokojem,,,

a ostrze brzytwy słów, tnie,,, ciszę obojętności.

Teksty z obrazami - Miłosne perły słów wypuściłam tak sobie.
Na wiatr.

Pastwa losu [...] - GONYA
Miłosne perły słów wypuściłam tak sobie. Na wiatr. Pastwa losu [...] - GONYA
32 239 wyświetleń
349 tekstów
20 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!