Menu
Gildia Pióra na Patronite

Miłość,…czym ona jest?
Czy chwilą uniesień
można jej definicję tłumaczyć…?
A może miłość to nie uniesienia
a bycie blisko człowieka
na którego już nikt nie czeka…?
A może miłość to po prostu
Ty i ja…i nasze sprawy przyziemne…?
Poddaje się…nie wiem, co to miłość…
ale przyrzekam… jest to całkiem przyjemne…

190 660 wyświetleń
1575 tekstów
600 obserwujących
  • 30 May 2011, 13:58

    Gerardzie..

    Podaruj jej dotyk, który nie kaleczy..
    Gest, który nie okłamie..
    Obdaruj ją.. sobą..
    A nie przeminiecie, jak inni...

    Pięknego dnia :)

  • 30 May 2011, 13:48

    Wierszyk bardzo śliczny, a zarazem sama prawda :).
    Definicji tego stanu ducha jest bardzo wiele, a więc nie ma dokładnego określenia, czym ono naprawdę jest.

    Pozdrawiam cieplutko Marek ;)

  • m.M

    30 May 2011, 13:37

    i zapomniałam dodać, że
    miłość nie jest ślepa - widzi wszystko! ;)
    (inspiracją - własne życie)

  • m.M

    30 May 2011, 11:51

    miłość nie działa jak narkotyk,
    miłość - to to nie tylko emocja, przyjemność dotyk,
    miłość - to przede wszystkim trud
    pokonywany we dwoje - po sam grób.

    ;) pozdrówki!