Miłość przeklęta miłość zła jedno wciąż imię dla mnie ma. Kochać, rozpaczać śmiać się, i smucić najlepiej miłość taką z serca wyrzucić. Lecz jakże dokonać tego gdzie znaleźć odpowiedź czemu, dlaczego? wrosłeś niczym cierń wciąż we mnie burząc krew jesteś we mnie tak jak.. gdybyś wrósł w nie...jak jak jakaś drzazga ostra droga ma kręta nie prosta Miłość przeklęta ta przychodzi do mnie jak mgła jak cień za mną kroczy trudno zapomnieć Twe oczy Miłość przeklęta i zła podobno kolory ma dwa moja niestety jest taka zdeptana jak śmieć taka właśnie jest jak zgnieciona kartka dla nikogo nic nie warta.
Powinnam zapomnieć Cię a nie myśleć w nocy i w dzień nie wspominać więcej zapomnieć, wszystko chce Twój uśmiech, Twój głos wszystko zapomnieć i to co kiedyś we mnie wzbudziłeś z miłości mojej zakpiłeś...
Miłość przeklęta zła taka co jest bez dna... po co ona jest komu po co? Tyle uczuc wzbudziłeś we mnie by później rzucić w przestrzeń... i nawet cicho nie rzeknąć "nie chce' tak wyrzuciłeś moje serce jak by to był śmieć Miłość jest zła miłości nie ma... To tylko są puste ... o niej marzenia.