Dziękuję wam pięknie i jak zawsze pozdrawiam... nie jestem nieobecna czytam choć... z doskoku ostatnio na tyle na ile mi czas pozwoli... nocą piszę choć ze zmęczenia już czasem oczka mi się przymykają nie odpuszczę sobie tej przyjemności:) Niezwykle przyjemne komentarze idealne i ze zrozumieniem każde z Was dokładnie odczytało to co chciałam przekazać..nostalgia... przemijanie i oczywiście jak skomentowałeś Gerardzie w ciszy przedmioty nabierają wartości ale emocjonalnej... na ogół codzienne obowiązki oddalają je od nas, przechodzimy obojętni z przyzwyczajenia, obyci widokiem rzeczy które stają się istotne dopiero gdy człowiek nie wie co ze sobą począć a zwykle są to... wieczory... Dziękuję również Tym co swoją obecność odhaczyli w fiszkach jak i w zeszytach:) solidnego całusa ślę:)