Zagubiona Rozżalona Sama! Przytłacza mnie i dławi...
Wariatka! Karuzela nie huśtawka i kręci się we mnie i wierci, i ciśnie mną w kąt
Ziarenko piasku - to Ja jestem ? Jestem połową, połową z połowy - i kruszę się dalej Uciekam!
Niewidze, a czerń ma tyle barw a ta? Cisza... ta jest Ciszą Przestrzenią i tuli - Zaraza! Cholera! Ja gnije! i dre się, i wrzeszcze i milczę i jeszcze ciii... Słyszysz?
Umarła!
Cisza umarła Skulona w kącie tam miałam Cię znaleźć ? Wołałam, gnijąc wrzeszczałam jak durna... A smród ubierał przestrzeń
Oczy no są i są puste pustką przepełnione
Spojrzenie niespełnione głodne
Ściskam kolana i blada jak ściana Umarłam i ja z Ciszą