między zieloną bliskością łąk
a granatową dalą horyzontu
zapragnąłem oddać ci wszystkie pocałunki
pod czarnym bezkresnym niebem
w wieczór wilgotny łzami
zostawiłem te które miałem
i wszystkie przyszłe
zamieniłem na smak twojej skóry
dotyk języka pieszczotę miękkich ust
deal życia
marzenie marzeń
kiedy kolejna noc
czule dotyka moją samotność
szeptem snując kolorowe iluzje
mokrym śladem znaczę poduszkę
szepcząc twoje imię
15 275 wyświetleń
143 teksty
8 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!