Menu
Gildia Pióra na Patronite

Meduza

Meduza

Nie mogę spojrzeć prosto w twoje oczy
Są tak piękne
Włosy ukrywasz pod chustą
Ja jednak poznałem twoją tajemnicę

Serce masz zimne jak kamień
Wszystkich zamieniasz w posągi
To spojrzenie zabija
Jakże piękną masz twarz

Z trudem w dłoni ważę miecz
Muszę odciąć nim głowę
Teraz wiem zamiast włosów spoczywają na niej węże
Spojrzeć na ciebie mogę tylko za pomocą lustra

Wołasz moje imię
Słodki posiadasz głos
Pieści on moje głupie serce
Drażni męskość

Piękne oczy są jednak zasnute jadem
Pragniesz zmienić mnie w jeszcze jeden posąg
Cały ogród jest pełen postaci zastygłych z przerażeniem na ustach
Ściskam miecz
To ostatnie twoje chwile

Władysław Andrzej Bobrzycki

30 837 wyświetleń
275 tekstów
14 obserwujących
  • agniecha1383

    24 October 2013, 09:10

    Wspaniały... przytaczasz tu mitologię grecką... zauroczony jak Posejdon ale śmierć zadać chcesz jak Perseusz... cóż nim zazdrosna Atena zmieniła Jej wygląd była kusząca stąd te wahania z początkiem wiersza:) wspaniale piszesz Władku pozdrawiam serdecznie:)

  • czarna mamba

    16 September 2013, 15:11

    nonono Andrzejku dałeś po oczach hhhmm ten miecz ...okrutne:)