Maryjka usunęła trzecią ciążę jeszcze nikt nie wie ale ona niesie sumienie w torbie foliowej bije serce ostatnim tchnieniem myśli że wszyscy zaglądają w jej oczy podłym życiem przerażone
na międzytorzu zagrzebuje patykiem sumienie a po powrocie pije potajemnie przełykając zakąskę smarowaną losem...