jeśli pozwolę bieli otulić się i ślady swe wycisnę piętnem na plaży bliżej Słońca czy Twe serce będzie się radować?
gdy rzucę za Tym Głosem się na najgłębszą z burzliwych wód pozwalając by On przemówił za mnie czy imię me w Twych modlitwach pozostanie?
te godziny bezsenne gdy gorączki trawiły ciało-duszę i warowne mury Twych ramion otaczające bezpieczeństwem najbardziej oblegany trudami duszy zamek ..................................................ja nie zapomnę
jesteś i pozostaniesz mi bliską Mamusiu bo sercu memu puls nadałaś przekonania że zawsze w spokojną przystań Twego milczenia po najburzliwszej z burz żagle poszarpane mogę zawinąć a Ty załatasz je miłości zrozumieniem