Przyda się
mam wszystko
na szczęście nic do ukrycia
uśmiech nie do podrobienia
rozdaję od rana do wieczora
nocą sen w otwartych ramionach
szerokim gestem odgarniam cienie z jutra
ręczę za każdą zaszczutą prawdę
kłamstwa wytykam do żywego
słowa bez retuszu dobieram
do wagi spraw i ludzi
na dobre przeliterowuję im znaczenia
czasem leczę rany
momentów swojego życia
do zajęcia od zaraz mam wiele
i obaw czy zdążę się przydać
12 233 wyświetlenia
103 teksty
8 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!