Spełnione marzenie
Mam ochotę
przejechać się autobusem
miejskim jak gwar
zaparowanym
Tam na siedzeniach
sny niedospane
twarze nie z gazet
zwykłe
aż szare
Tam krople na szybie
się ścigają
która szybciej spadnie na dno
i starsza kobieta
z różańcem w ręce
spięta zmarszczkami
bez końca szepcze
To senna kołyska
gdzieś w nowiu księżyca
w zimowym pejzażu latarni gwiazd
jedzie się na pętlę
dzieciństwa wspomnień
i wraca drogą
po godzinach ośmiu.
Wsiadłem
jakiś mężczyzna
rozpija żale
Autor
128 103 wyświetlenia
1427 tekstów
95 obserwujących
Dodaj odpowiedź 30 January 2023, 19:57
1 odTak dawno nie jechałam autobusem. Piszesz tak... że można by za tym zatęsknić.
Chociaż wolę być panią kierownicy i sama dodawać gazu wtedy, kiedy potrzebuję. ;)Odpowiedź