Ratunku
Mam dziś porę na wiersz
nie żeby mnie to jakoś ratowało
ale doda nieco dna
w tej ciemnej studni
A tam, kapka po kapce
spadnie deszcz
nie żeby mnie to jakoś ratowało
przed złamaniem kręgosłupa
Ale postaram się być sobą
i spaść na głowę
Ulży to pewnie nieco tym
co nigdy o mnie nie pamiętają
A może zrobię im na złość?
Nie żeby mnie to jakoś ratowało...
81 755 wyświetleń
826 tekstów
102 obserwujących
Dodaj odpowiedź