Menu
Gildia Pióra na Patronite

We krwi ma wplecione klucze

Małgorzata milczy. Bezskutecznie
próbuję dowiedzieć się, dlaczego.
Ale cisza potrafi tylko rozwarstwiać
nitki. Jak ziarna budzą niepokój.
Bo nie wszystkie będą dojrzałe.

Zanim przyjdzie lato, można umrzeć.
Od dawna czuję. Śmierć. Drzwi do nowego.
Czasem myślę, że jesteśmy coraz bliżej,
by dotknąć. Zanim zapomni, do kogo pukać
i o co prosić. Na razie to w nas rośnie.

146 971 wyświetleń
1738 tekstów
256 obserwujących
  • 16 March 2013, 17:46

    Właściwie to o to chodzi. Przynajmniej mi, kiedy piszę.

  • luterin

    16 March 2013, 17:44

    Odchorowuję niektóre wiersze zwłaszcza takie, które odbijają echa...pozornie we mnie uciszone.

  • 16 March 2013, 17:27

    W milczeniu Małgorzaty rośnie rozstanie z... życiem.

  • luterin

    16 March 2013, 17:20

    W milczeniu Małgorzaty rośnie rozstanie z...
    Tak jakoś odbieram ten wiersz.

  • Gaia

    16 March 2013, 17:08

    Nie wiem czemu, ale mam skojarzenia podstępnej choroby i tego całej atmosfery wokół niej. Ale czy to rzeczywiście jest stan chorobowy...
    :p