WierszWiersz z nadzieją Konkurs
Najwyższy czas
Małe kałuże odbijające lustro Nieba
rozczochrane myśli dzieci
z soczystą trawą we włosach
zwiedzanie życia
powoli
bez pośpiechu
jakby świat był wciąż niedokończony
Wciąż szukamy konwalii
wiecznych uniesień i siły
prezentów od Aniołów Niekończących Się Wiosen
chcemy zatrzymać czas
cofnąć kroki
fruniemy za tym
co się nie odstanie
A po drugiej strony duszy
samotne perły łez
wypełnione księżycem
niespełnione
Boimy się przeminąć
bez ciepłego śladu
muśnięcia palców
że nie zostanie po nas żadna gwiazda
A Najwyższy Czas
pokochać Kwiaciarkę Codzienności
rozsypującą płatki
małych błogosławieństw
obudzić słoneczniki na parapecie
z zastygłych tęsknot i wypalonych pragnień
Oto cała alchemia szczęścia
tajemna
Autor
660 wyświetleń
7 tekstów
0 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!