Dojrzała miłość chce się rozwijać w nas samych dla innych. Wiele potrafi wybaczyć, ale też pozwala puścić to, czego nie dostrzegała. Życie bez niej jest odbijaniem się jak piłeczka od ścian samotności. <3:)
szczerze trudno mi o takiej miłości mówić, w życiu zakochałem się tylko 4 osobach i byłem w jednym związku, myślę że niezbyt się na tym znam, boje się jej i jestem stanie zaakceptować to że ktoś nie odwzajemnia moich uczuć, bo nie ma obowiązku tego robić. Życie bez miłości jest łatwiejsze, zawsze chciałem być sam, bo ludzie mnie po prostu męczą i zapewne nie wytrzymałbym w związku. Jednym zdaniem, lubię samotność a miłość boli i jest straszna. Po co to piszę? Nie wiem, po prostu czuję taką potrzebę
Miłość nie jest straszna, ona potrafi wiele znieść. Niektórzy udają miłość, ranią albo sami sobie szkodzą. Życie w pojedynkę ma swoje zalety, ale czasem warto się pomęczyć, bo uczymy się relacji oraz poznajemy inne punkty widzenia. Jest takie przysłowie: "Samemu idzie się szybciej, ale we dwójkę dociera się dalej."
Żałosne. Miłość to coś jak choroba psychiczna, upośledzenie. Przykre ze wszyscy o niej piszą jakby była najważniejsza w życiu. Dobrze ze chociaż ja wyrwałam się z tej choroby. Pozdrawiam i życzę zdrowia.
mam gdzieś czy kocham czy nie, ale obchodzi mnie fakt że chce się zabić *ta osoba*, a ja tego nie chcę, po prostu cierpię wiedząc że ta osoba cierpi, nie chce umrzeć przez to że mnie nie kocha, chce umrzeć bo on chce się zabić przez to że mnie nienawidzi.. to dwie różne sprawy, i zazdroszczę braku miłości bo ja zawsze chciałem być singlem i nie kochać a tak nie potrafię.. Również pozdrawiam i życzę zdrowia
Na świecie jest tak wielu ludzi że nie powinno zamykać się tylko na tą jedną, zwłaszcza ze ciągnie Cię na dno za sobą. Zawsze można trafić lepiej. Samobójstwo to zwykle tchórzostwo i najłatwiejsze rozwiązanie problemu. Jeśli postawi się na własne szczęście i miłość do samego siebie życie będzie o wiele lepsze. Życzę dużo siły.
mam wrażenie że wgl nie słuchasz tego co piszę ale dziękuję za złożenie życzeń, i na nikogo się nie zamykam, bo u mnie miłość przychodzi sama, rzadko ale jednak, jak mój przyjaciel to określił zakochuje się w tych osobach co nie trzeba i tyle.. również życzę dużo siły