Menu
Gildia Pióra na Patronite

Przebudzenie

Lubię te nasze...
nienasycone sobą poranki
kiedy ze snu
budzisz mnie pożądaniem
i delikatnym pocałunkiem
nowy dzień od tanga emocji
zaczynamy

tańczę więc...powabnie
jak ten liść na wietrze
unosząc się ponad twoim ciałem
a oddech drży
spełnieniem
niczym struny wiolonczeli
poplątane w spragnionych
palcach...
ostatnim dźwiękiem nut

bo...
kiedy we mnie jesteś
wiem że ta miłość
ostatnim taktem
nie wybrzmiała jeszcze.

Julka.

P.

54 914 wyświetleń
428 tekstów
95 obserwujących
  • Julka 10

    19 November 2012, 19:17

    Ewo...oby i dziękuje za ponowne po długiej nieobecności odwiedziny :)
    Joasiu..jesteś niezawodna..też lubię Twoje wiersze, ale wybacz z braku czasu, bo ja zapracowana kobieta jestem... komentarzem sporadycznie bywam ;)
    Sokrates nie przejmuj się tym zdejmowaniem fiszek, widocznie ktoś uczy się liczyć, może procenty się nie zgadzają ;)
    Marku...pięknie dziękuję...też pozdrawiam Cię i pięknie i serdecznie ;)))

    Trzymajcie się cieplutko, bo...zima idzie ;)

  • 17 November 2012, 19:22

    Jesteś niesamowita...
    Pozdrawiam z całego serca, całym sobą :)

  • Sokrates

    16 November 2012, 03:31

    No i po co zdejmujesz te fiszki? Mój program rejestruje wszystko ;}} każdą kropkę i każdy przecinek ;}}} Odsłaniasz się i pogrążasz, ale dla mnie tym lepiej ;}}}

  • słoneczniki

    13 November 2012, 12:41

    Lubię te Twoje słowa...
    Wiersz piekny