Menu
Gildia Pióra na Patronite

winne szepty

lubię, kiedy masz mnie dość
i sprężystością słów
unoszą się twoje niebiosa

nierozdzielnością gestów
lśnieniem
tworzą półmrok
spłoszonej ciemności dnia

moje rzęsy, twoje usta
zamykasz monografią błękitu
i dłonie, nie moje, nie twoje
- nasze

lubię ten grzech
między pragnieniem i cenzurą

za dobry na winę szeptów
co rozprawiają między sobą

za późno na zmierzch

78 384 wyświetlenia
347 tekstów
254 obserwujących
  • Gailien

    1 May 2013, 03:08

    Nie trzeba być " zboczonym", żeby być zakochanym i rozumieć wiersz.

    witka

    Gailien ty to jesteś jakaś zboczona chyba, czy jak?

  • Gailien

    30 April 2013, 21:52

    Ja nie lubię, kiedy ON ma mnie dość, bo ja mam ciągle niedosyt jego ;)*hahaha;)*

    Świetny wiersz ;)

  • anna kowalczyk

    15 April 2013, 19:27

    ...dziękuję wam bardzo, bardzo...:)

    pozdrawiam ...:)

  • skrobek

    5 April 2013, 00:17

    Piękne. Nic dodać, nic ująć :)

  • słoneczniki

    3 April 2013, 20:48

    Cudowny

  • Dembsey

    31 March 2013, 21:18

    Cudowny...

  • Voyage

    30 March 2013, 02:48

    uuulllaalllaaa..;))

    I zadrżą kiedyś święci, winnych szeptów grzechami przejęci..hehe..;))

    Pięknie Andzia ! ;)

  • NieBoska

    29 March 2013, 12:09

    Wow ;)
    Te niebiosa to pięknie falują w uniesieniach drżących błękitnych szeptów cha cha cha ;)

  • Szantil

    29 March 2013, 03:49

    Ujęły mnie te szepty, co rozprawiają między sobą, zapewne miłosnym głosem :) bardzo ładny wiersz, aż miło poczytać

  • Buksal

    29 March 2013, 01:03

    Nie mam dość, nawet czuję tu pewien niedosyt :) Autorka prowokuje wyobraźnię pięknym stylem domyślnego erotyku :) Pozdrawiam :)