Lubię gdy pachniesz pistacjowymi
lodami
I gdy Ci się niewinnie plączą loki
na karku
Lubię gdy mówisz tym tonem, którym
mówi tylko
paryski kochanek
I gdy oplatasz palcami gitarę
gdy tak pieszczotliwie mówi
za Ciebie
bo Tobie wadzi w ustach
papieros
Nie traktuj mnie protekcjonalnie.