W połowie szeptu...
lubię…
czekać na ciebie w myślach
malowanych głodnymi ustami
wiedząc że poczujesz ich drżenie
i jak otwierasz nade mną
lśniące dwie gwiazdy oczu
a dłonie zamieniają się w bluszcz
oplatając dreszczem obsesyjnie i śmiało
- aż cisza wybrzmi spełnieniem
i czekam gdy cieple linie dłoni
czas - znów najczulej przemiesza
zatrzepoce pomiędzy rzęsami liter
bo w połowie szeptu…
- nie wszystko pamiętam
dziś... specjalnie dla Ciebie*
Autor
21 287 wyświetleń
183 teksty
42 obserwujących