Menu
Gildia Pióra na Patronite
Wiersz

przedostatni

lubię chłodne poranki
ciepłą ręką poprawiony pled
uśmiech podany z chlebem
zapach kawy i dumne dalie
pochylone z czułością nad stołem

coś się kończy
ale nie przemija w nas to
co ma w wieczności początek

na spopielałych ścierniskach
zbierają się do odlotu żurawie
i tylko te kalekie zostają
użyczyły już skrzydeł aniołom

137 919 wyświetleń
1393 teksty
282 obserwujących
  • Adnachiel

    2 September 2022, 19:12

    Wystarczy poczytać Ciebie, by mieć skrzydła.
    Bo każde słowo uczy jak z nich korzystać, by przypomnieć sobie, że służą do latania :)

    Prześliczny wiersz o niezwykłej głębi światła - a spojrzenie blask ten przygarnia.

    Dobrego wieczoru M.

  • one drop for all

    31 August 2022, 16:13

    nie przemija wiecznosci poczatek

    piekne :)